Ryanair, irlandzki biznesowy sukces, szacuje, że do 2023 roku ceny biletów lotniczych wzrosną o 5-10 proc. w porównaniu z latem ubiegłego roku, ponieważ popyt na podróże lotnicze rośnie, podczas gdy pojemność spadła.

"W Europie jest mniejsza pojemność i większy popyt i dopóki nie będzie więcej negatywnych wiadomości, czy to o Covid-19, wojnie na Ukrainie czy innych negatywnych wydarzeniach, uważam, że tego lata ceny biletów lotniczych wzrosną o 5 do 10% w porównaniu z latem 2022 roku".


Wysoki popyt


Pomimo wzrostu cen, Michael O'Leary nie wierzy, że pasażerowie przestaną podróżować z powodu wyższych cen biletów lotniczych i podał przykład rynku brytyjskiego, którego rezerwacje na Wielkanoc i lato są bardzo wysokie na plażowe kierunki na południu Europy.

"Nic nie powstrzyma ludzi przed podróżowaniem. Po dwóch i pół roku izolacji z powodu Covid-19, kiedy ludzie nie mogli zobaczyć rodziny i przyjaciół, kiedy nie mogli pojechać na plaże w Portugalii, myślę, że znów będą podróżować. Mogą ciąć w innych dziedzinach, jak w samochodach czy w domu, ale będą podróżować" - uznał.

"Myślę, że long haul będzie słabszy, ze względu na wzrost wartości dolara i ograniczenia w Azji, ale medium haul i short haul, szczególnie z Wielkiej Brytanii, będą bardzo silne, rezerwacje brytyjskie na plaże w Europie są bardzo silne, czy to na Wielkanoc, czy na lato i myślę, że nic ich nie dotknie, chyba że nastąpią nietypowe wydarzenia" - dodał.


Nowe trasy


Tego lata Ryanair będzie miał 19 nowych tras w Portugalii, w tym 11 w Porto i osiem w Faro, przy czym Michael O'Leary wyjaśnił, że Ryanair nie będzie się rozwijał w Lizbonie, na Maderze i Azorach, ponieważ stawki są zbyt wysokie, a w przypadku Lizbony także dlatego, że TAP nie zwalnia slotów, których nie wykorzystuje, ani nie buduje nowego lotniska.

"Niestety nie ma wzrostu w Lizbonie, ponieważ TAP nadal blokuje sloty, które posiada i których nie używa. Nadal prosimy rząd, aby zwrócił się do TAP o zwolnienie tych przydziałów czasu na start i lądowanie oraz o przyspieszenie otwarcia lotniska Montijo. To stworzyłoby fantastyczną okazję do zwiększenia ruchu, turystyki i miejsc pracy w Lizbonie - przyznał prezes Ryanaira.

Mimo braku wzrostu w Lizbonie, na Maderze i Azorach, Ryanair spodziewa się 13% wzrostu w Portugalii i przewiezienia łącznie 13 milionów pasażerów na trasach krajowych w 2023 roku, stając się linią lotniczą numer 1 w tym kraju.

"Nawet z tym wszystkim, kontynuujemy wzrost i będziemy numerem 1 wśród linii lotniczych w kraju, z 13 milionami pasażerów w roku fiskalnym 2024" - powiedział, wskazując, że Ryanair "silnie rozwija się w Portugalii" i będzie bazował w tym kraju cztery kolejne samoloty, a konkretnie dwa w Porto i kolejne dwa w Faro.


Powiązane artykuły: