Kilka drzew zostało przyciętych w Lagoa, Estômbar i Carvoeiro, ale to szczególnie w Carvoeiro mieszkańcy skarżyli się na ścięcie drzew, które ich zdaniem jest szokujące.

To okrucieństwo wobec naszej natury w Carvoeiro pozbawiło dachu nad głową niezliczone ptaki. Pomimo tak wielu informacji o środowisku i sposobach dbania o nie dla przyszłych pokoleń, nadal popełniamy tak wiele przestępstw przeciwko niemu” – powiedział jeden z mieszkańców Carvoeiro

Podczas gdy wiele osób sprzeciwia się tej sytuacji, twierdząc, że drzewa te były domem dla różnych ptaków i że należy zachować naturalną zieleń miasta, z drugiej strony inni od dawna narzekają na hałas i ptasie odchody na taksówkach, ławkach i tarasach.


Rada nie była świadoma


Gmina Lagoa wydała już oświadczenie o tym, co się stało. Nie zajmuje jednak żadnego stanowiska, twierdząc, że odpowiedzialność za wycięcie drzew nie leży po stronie gminy i że rada nie była nawet tego świadoma.


"Interwencja wykonana na drzewach obok postoju taksówek w Carvoeiro na Estradzie do Farol, nie została zlecona przez gminę. Gmina Lagoa nie była świadoma tej interwencji" - powiedzieli.


Kolejnymi krokami będzie znalezienie osób odpowiedzialnych. Gmina mówi, że obecnie bada okoliczności, w jakich przeprowadzono przycinanie drzew, aby ustalić winnych tego, co się stało.