Jego film "Ocean" miał w zeszłym miesiącu jednoczesną globalną premierę, aby wywrzeć presję na wprowadzenie zakazu trałowania dennego przed trzecią Konferencją Narodów Zjednoczonych w sprawie Oceanów (UNOC-3), która odbędzie się w tym tygodniu we francuskiej Nicei. Zakaz nie zostanie wprowadzony w tym tygodniu i nie wszędzie naraz, ale jest nieunikniony, gdy wystarczająco dużo osób obejrzy ten klip. Nie można go zapomnieć.
To długie ujęcia z podwodnych kamer u wylotu ogromnej sieci (nie widać boków ani góry). Dno sieci, obciążone tak, że szoruje po dnie morskim, połyka wszystko na swojej drodze - ryby, skorupiaki, rośliny, błoto - posuwając się nieubłaganie, szybciej niż tempo chodzenia, wyrzucając za sobą pióropusz błota.
Te trawlery denne pracują na morzu od ponad wieku, ale nikt nigdy wcześniej nie widział tej sceny. Żaden nurek nie przeżyłby miejsca, w którym znajdowały się kamery, przypuszczalnie przymocowane do ujścia sieci za pomocą jakiejś platformy, która pozwalała im zobaczyć cały proces.
To koszmarna wizja masowej śmierci i zniszczenia. Bez wątpienia właściciele komercyjnego trawlera, którego producenci Attenborough wynajęli do tej sekwencji, byli dobrze opłacani, ale nieświadomie sprzedali całą swoją branżę.
Trawlery denne są odpowiedzialne za większość szkód, jakie ludzie wyrządzili oceanom. Ponad połowa złowionych przez nie ryb to "przyłów", wyrzucany z powrotem do wody martwy lub umierający, ponieważ trawlerzy szukają tylko kilku gatunków, które przynoszą dobrą cenę. A "czyste golenie" dna nie pozostawia miejsca, w którym młode ryby mogłyby się ukryć.
Pierwsze łodzie rybackie, które ciągnęły za sobą duże sieci, tak zwane "trawlery Brixham" z początku XIX wieku, były napędzane żaglami, ale w latach siedemdziesiątych XIX wieku w Wielkiej Brytanii pojawiły się trawlery parowe, które mogły ciągnąć znacznie większe sieci i łowić dziesięć razy więcej ryb. Globalny połów ryb mógł wtedy wynosić zaledwie 5 milionów ton rocznie, ale szybko wzrósł.
Wraz z pojawieniem się "zamrażarek fabrycznych" w połowie XX wieku - dużych statków, które mogły podróżować na odległe wody, łowić do 400 ton ryb za każdym razem, gdy wypuszczały sieci, i mechanicznie patroszyć, filetować i szybko zamrażać te, które chciały, wyrzucając resztę - całkowity połów osiągnął 30 milionów ton rocznie do 1950 roku.
Osiągnęły one szczytowy poziom 130 milionów ton w 1996 roku, kiedy to prawie wszystkie główne łowiska na świecie zostały wyczerpane. Człowiek zmienił nawet strukturę populacji ryb oceanicznych. Duże, drapieżne "ryby stołowe" (takie, które ludzie lubią jeść) zmniejszyły się o dwie trzecie, podczas gdy biomasa mniejszych ryb drapieżnych, w obliczu mniejszej liczby drapieżników, wzrosła.
Najgorsze jest to, że chociaż oficjalnym celem ONZ jest objęcie 30% światowych oceanów "morskimi obszarami chronionymi" do 2030 r., większość z tych MPA nadal zezwala na połowy włokami dennymi. Nie możemy odbudować zdrowych oceanów, jeśli nie zostanie to zatrzymane w bezpiecznych strefach, w których populacje ryb powinny być w stanie się odbudować, dlatego Attenborough uczynił to swoim głównym celem.
Nie stanie się to na konferencji UNOC-3, ale jest tam mocno dyskutowane. Unia Europejska i Wielka Brytania wkrótce podejmą działania w tej sprawie, a tam, gdzie oni pójdą, pójdą inni. Ale jeśli naprawdę zaprzestaną trałowania dennego w tych strefach, co będą jeść ludzie?
"Jemy przynętę i przechodzimy na meduzy i plankton", ostrzega Daniel Pauly z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, ale może nam tego oszczędzić dramatyczny wzrost spożycia ryb hodowlanych. Połowa białka spożywanego przez ludzi ze wszystkich źródeł morskich i słodkowodnych pochodzi już z hodowli ryb, a stosunek ten rośnie.
Co więcej, liczba FIFO ("fish in/fish out") stale się poprawia. Kiedyś był to stosunek "małe ryby wchodzą / duże ryby wychodzą", z trzema tonami małych ryb zmielonych na mączkę rybną i olej rybny do produkcji jednej tony łososia lub pstrąga, ale obecnie pasza dla ryb jest w większości oparta na roślinach, a nawet duże drapieżniki hodowane w klatkach są neutralne netto, jeden wchodzi / jeden wychodzi.
Tak więc oceany, choć nadal w fatalnym stanie, stają się coraz lepsze, przynajmniej jeśli chodzi o ryby. Teraz wszystko, co musimy zrobić, to odwrócić proces zakwaszania, zatrzymać wzrost poziomu mórz i zapobiec załamaniu się atlantyckiego prądu południkowego ("Prądu Zatokowego"). Czy możesz zacząć w przyszłym tygodniu?
Połów włokiem dennym
W wieku 99 lat dokumentalista David Attenborough odniósł swój największy triumf. Jednym klipem filmowym podpisał wyrok śmierci na jedną z najbardziej destrukcyjnych gałęzi przemysłu na świecie: trałowanie denne. Firmy i kraje, które to robią, pójdą na dno i zajmie to trochę czasu, ale pójdą na dno.
in · 12 cze 2025, 12:01 · 0 Uwagi