Przemawiając do Lusa, w odniesieniu do "Wytycznych w sprawie regulacji współdzielonej mikromobilności", Ana Paula Vitorino wyjaśniła, że dokument proponuje "zestaw zaleceń dla państwa ustawodawczego" i różnych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo drogowe i "daje opcje prawne".

"AMT uważa współdzieloną mikromobilność za bardzo ważną, pojawiła się ona, by zaspokoić rynek krótkich dystansów, wypoczynku i turystyki, ale jest też już wiele osób, które używają jej do dojazdów do pracy i szkoły" - wyjaśniła, podkreślając jednak, że to "rosło szybciej" i "wykraczało poza ramy prawne i urbanistyczne".

"Przekraczało wszystko i dlatego muszą być regulacje" - podkreśliła była sekretarz stanu ds. transportu (2005/2009), uznając, że "niektóre rzeczy są już w kodeksie drogowym", jak np. zakaz jazdy na skuterze pod prąd, "ale są też inne, które zależą od zdrowego rozsądku" - zaznaczyła. Dla Any Pauli Vitorino skutery muszą być "traktowane jako pojazd".

"Ale tego typu poprawka do kodeksu drogowego też nie wystarczy, musi być interwencja, która reguluje i reorganizuje wykorzystanie przestrzeni publicznej. Nie możemy mieć osób niewidomych korzystających z chodników, gdzie skutery są przeszkodami miejskimi" - powiedziała.

Zdaniem przewodniczącej organu regulującego obszar transportu istnieje też potrzeba, by firmy posiadające skutery miały ubezpieczenie, zważywszy, że firmy zapewniające tę mobilność mają już "autentyczne floty". "Jeśli jest flota, musi być ubezpieczenie z odpowiedzialnością cywilną" - egzemplifikowała.

Ana Paula Vitorino dodała również, że "należy zwiększyć nadzór, który również skłania do nakładania kar", podając jako przykład przypadek kar nakładanych na tych, którzy korzystają z metra bez ważnego biletu. W odniesieniu do nieuporządkowanego parkowania skuterów, które ostatnio jest celem różnych krytyk ze względu na zagrożenie dla pieszych, prezes AMT wyjaśniła, że należy również uregulować pojęcie parkowania, co będzie kompetencją, która przypadnie gminom.

Wiedząc z góry, że jest to obszar, który ma kompetencje rozdzielone przez wiele podmiotów, Ana Paula Vitorino podkreśliła, że opracowanie wskazuje pomysły, a także rozwiązania prawne do jego realizacji. W listopadzie Portugalska Prewencja Drogowa (PRP) przekonywała, że rząd powinien podjąć działania w celu powstrzymania wypadków z udziałem skuterów, pomimo braku w Portugalii danych charakteryzujących wypadkowość tych pojazdów.

"Rząd powinien podjąć działania. Pomimo faktu, że nie ma konkretnych danych na poziomie krajowym, pewne kroki powinny zacząć być podejmowane", powiedział Lusa dyrektor generalny PRP, Alan Areal, utrzymując, że istnieje ogólne zaniepokojenie wypadkami z udziałem skuterów.

Według danych przesłanych wówczas do Lusy, PSP zarejestrowała do listopada ubiegłego roku 489 wypadków z udziałem skuterów, które spowodowały 395 drobnych obrażeń i 13 poważnych obrażeń, co jest najwyższą liczbą od 2019 roku.