"Procesy miały swoją dynamikę i decyzje, a teraz mamy drugi poziom, wewnętrzny, aby ponownie ocenić niektóre z tych sytuacji tutaj, tak abyśmy mieli, w miarę możliwości, największą pewność co do kwestii, po wydaniu powiadomień o dobrowolnym wyjeździe", wyjaśnił Pedro Portugal Gaspar, podkreślając, że każdy obywatel, który został powiadomiony o opuszczeniu kraju, może argumentować i kwestionować.

Kwestią sporną jest protest wielu imigrantów i stowarzyszeń branżowych, które kwestionują decyzję o wydaleniu opartą na automatycznym wskazaniu wykluczenia ze strefy Schengen.

Aby znaleźć się w tych bazach danych nazwisk, należy popełnić przestępstwo lub mieć zawiadomienie o deportacji w innym kraju UE, które może być oparte na zwykłym wypowiedzeniu wniosku o uregulowanie statusu.

Cudzoziemiec mógł rozpocząć proces regularyzacji w kraju trzecim, a następnie zdecydować się na Portugalię ze względu na zatrudnienie lub z innych powodów. Rozpoczęty proces jest uznawany za bezzasadny, a dana osoba jest wykluczona z możliwości składania nowych wniosków.

Wraz z automatyczną transpozycją tych nazwisk z bazy danych, wyklucza to danego cudzoziemca z ubiegania się o uregulowanie statusu na terytorium Portugalii.

"Jako prezydent nie ingeruję bezpośrednio w instrukcje dotyczące procesów", ale "do mnie należy stworzenie warunków do oceny technicznej, a nawet drugiego poziomu, aby zapewnić jednolitość zrozumienia", wyjaśnił Pedro Portugal Gaspar.

"Teraz będziemy musieli spojrzeć na każdy przypadek indywidualnie, pod względem tych sytuacji, z tą grupą ponownej oceny", dodał.

Powiadomienia

Na początku maja, na kilka dni przed kampanią wyborczą, rząd ogłosił, że rozpocznie powiadamianie 4 574 cudzoziemców o dobrowolnym opuszczeniu kraju w ciągu 20 dni.

"Rząd został poinformowany w tym tygodniu przez AIMA, że wyda 4 574 powiadomienia dla cudzoziemców znajdujących się w nielegalnej sytuacji, aby opuścili terytorium kraju", powiedział Leitão Amaro w oświadczeniu dla dziennikarzy w siedzibie rządu w Lizbonie.

Według gubernatora, jest to pierwsza grupa imigrantów, którzy zostali powiadomieni o łącznej liczbie 18 000 odmów.

Leitão Amaro ostrzegł również, że jest to "pierwszy zestaw decyzji" wydanych przez AIMA i że wciąż jest "kolejne 110 000 procesów", mówiąc, że "większość z nich zostanie rozpatrzona pozytywnie", ale "prawdopodobnie będzie też więcej odmów i więcej powiadomień o opuszczeniu Portugalii".

Minister prezydencji przypomniał, że większość spraw - dwie trzecie - dotyczy imigrantów z subkontynentu indyjskiego.

"Jesteśmy bardzo zaangażowani, wydaliśmy już rozkazy koordynacji, wszystkim siłom i władzom, aby koordynowały wdrażanie. Portugalczycy muszą zrozumieć, poczuć i być pewni, że polityka imigracyjna jest dziś uregulowana. Zasady muszą być przestrzegane [...], a ci ludzie, którzy są w tej sytuacji, to ludzie, którzy naruszyli portugalskie i europejskie zasady, aby znaleźć się na terytorium europejskim", wyjaśnił.

Powiązane artykuły: