Są one opisywane jako płuca ziemi, zakorzenione w jednym miejscu przez całe życie, które obejmuje setki lat. Najstarsze z nich liczą sobie ponad 5000 lat, największe mają ponad 52 500 stóp sześciennych, a przy ponad 3 bilionach drzew pokrywających ziemię nadal stanowią istotny zasób naturalny. Miłość, uzdrowienie i wiedza, które nam oferują, to głęboko zakorzenione połączenie, które mamy z drzewami.

Natknęłam się na fotografię przedstawiającą mnie samą, gdy byłam dzieckiem, siedzącą w ogrodzie, otoczoną drzewami, z zerwanym przeze mnie kwiatkiem, delikatną stokrotką. Widok mojego młodszego ja (mającego nie więcej niż 3 lata) zadowolonego z otoczenia sprawił, że zacząłem się zastanawiać nad wrodzonym sposobem, w jaki ludzie czują się jak w domu na łonie natury, wśród drzew. Być może wywodzi się to z dzieciństwa, kiedy bawiliśmy się i eksplorowaliśmy ogrody i parki, a może sięga znacznie dalej w naszej ewolucji, kiedy byliśmy łowcami-zbieraczami wchodzącymi w interakcje z naturalnym krajobrazem w celu przetrwania i jest po prostu częścią naszego DNA.

Za moim domem na wzgórzach Monchique znajduje się dąb, obok którego lubię siadać, co w praktyce kąpieli leśnych nazywamy miejscem do siedzenia, miejscem w naturze, które regularnie odwiedzam, które jest dostępne, miejscem, w którym można po prostu usiąść i być, zauważając to, co tam jest. W ciągu roku jestem świadkiem subtelnych zmian w moim drzewnym przyjacielu. Zmieniające się kolory liści, ptaki, które przylatują i odlatują, owady, które przechodzą obok, a także powiew wiatru przez konary jego silnych ramion, które zmieniają siłę i temperaturę w zależności od pory roku. Zawsze odchodzę, czując się lepiej, być może jest coś w jego sile, w której znajduję pocieszenie, w jego życiu, w jego trwałości, która mnie uspokaja. Dotyk i faktura drzewa, jego sprężysty korek wspierają mnie, gdy się pochylam, owijam ramiona wokół tułowia i oddycham z drzewem, czuje się dobrze, w pewien sposób mi pomaga.

"Tree hugger"

Określenie "przytulacz drzew" ma obecnie złą sławę, ale termin ten pochodzi z 1730 roku i dobrych intencji, kiedy grupa hinduskich wieśniaków w Radżastanie w Indiach próbowała chronić święte drzewa przed ścięciem i wykorzystaniem ich jako surowca do budowy pałacu królewskiego. 350 mężczyzn i kobiet straciło życie, trzymając się drzew. Wspieranie ochrony środowiska jest dziś nadal ważne, wraz ze wzrostem świadomości i powrotem do drzew i przyrody dla dobrego samopoczucia ludzi, przytulanie drzewa może nie być niczym złym. Podczas pandemii, gdy dystans społeczny, izolacja i samotność nasiliły się, ukuto frazę, jeśli nie możesz przytulić osoby, przytul drzewo, która odbiła się szerokim echem wśród ludzi.

Amerykańska poetka przyrody, Mary Oliver, napisała: "Kiedy jestem wśród drzew, zwłaszcza wierzb i szarańczy, a także buków, dębów i sosen, wydzielają one takie nuty radości. Prawie powiedziałabym, że mnie ratują, i to codziennie".

W mojej pracy jako przewodnik po leśnych kąpielach i w dziedzinie terapii leśnej widzę pozytywny wpływ spędzania czasu wśród drzew na ludzi, oddychania czystym, nieskażonym powietrzem i wdychania naturalnych związków emitowanych przez drzewa. Nauka pokazuje korzyści dla ludzi spędzających regularny czas w otoczeniu przyrody. Pobudzają się nasze zmysły i instynkt, może to poprawić nastrój i wzmocnić nasz układ odpornościowy. Nie tylko to, możemy odnosić się do drzew na inne sposoby, nosimy podobną posturę w ludzkim tułowiu lub pniu i jak stoimy, trzymając nasz rdzeń.

Według niemieckiego leśnika i naukowca, Petera Wohllebena, drzewa, podobnie jak ludzie, należą do społeczności i rodzin, tworzą plemiona, aby pomagać sobie nawzajem. W swojej bestsellerowej książce "The Hidden Life of Trees" wyjaśnia on, w jaki sposób drzewa "rozmawiają" ze sobą i dzielą się zasobami. Drzewa reagują na otaczające je środowisko i łączą się ze swoją społecznością poprzez podziemny system korzeniowy, sieć ścieżek. Twierdzi, że drzewa mają przyjaciół, odczuwają samotność i ból oraz komunikują się pod ziemią za pośrednictwem "sieci obejmującej całe drewno". To niesamowite i pokazuje, że w otaczającej nas przyrodzie jest tak wiele do nauczenia się i odkrycia.

Połączenia

Na przestrzeni lat jest wiele drzew, które się wyróżniają i z którymi czuję więź. Dąb szypułkowy, który zawładnął moją wyobraźnią w parku niedaleko domu mojej babci, gdzie bawiłem się z kuzynami, oaza zieleni w sercu miasta. Kasztany na polach mojego domu z dzieciństwa, trafnie nazwane przez dzieci z wioski: Conker Tree Island. Lata później, mieszkając w Dubaju, było tam drzewo ghaf, które było wyjątkowe, to tam znajdowałem cień podczas spacerów z psami i widziałem życie w suchym pustynnym upale, w jego korze i gałęziach, i to tam rozsypałem prochy mojego drogiego starego psa. Tutaj, w Portugalii, cieszę się wieloma drzewami na moich spacerach, dębami korkowymi, sosnami, medronho i kasztanami. W moim domu zasadziłem drzewa: oliwkę, śliwkę, jabłko, orzech, brzoskwinię, wiele z nich to prezenty na ocieplenie domu, więc teraz, kiedy patrzę na każde drzewo, myślę o przyjacielu, który mi je podarował.

Bez względu na powód, dla którego mamy związek z drzewami, wiemy, że czujemy się dobrze, gdy jesteśmy w ich pobliżu i relaksujemy się. Otwieramy się na zachwyt i cud natury oraz na to, gdzie w niej pasujemy. Miłość i poczucie powrotu do domu są często wymieniane przez uczestników spaceru po lesie. Pojawiają się również wspomnienia z dzieciństwa, ulubione drzewo, wolność i radość. Zachęcam więc do poświęcenia chwili i zastanowienia się nad drzewem, które coś dla ciebie znaczy, miejscem lub czasem, w którym natura cię wspierała. A kiedy możesz, spędź czas z drzewem lub drzewami i bądź uważny, świadomy swoich zmysłów i zauważ, że odczuwasz przyjemność, zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Odkryj swoje własne połączenie z drzewem.


Autor zdjęć: Michael Mardon.