W rzeczywistości drewniane protezy były powszechne w Japonii od XVI wieku, ale do XVIII wieku typowe materiały na protezy obejmowały ludzkie i zwierzęce zęby oraz kość słoniową. Obecnie większość z nich wykonana jest z żywicy akrylowej, nylonu lub porcelany.
Genetyka
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego niektórzy ludzie wydają się mieć ubytki bez względu na to, jak dobrze szczotkują i nitkują zęby, podczas gdy inni rzadko mają problemy? Można w to wierzyć lub nie, ale uwarunkowania genetyczne mogą znacząco wpływać na podatność na powstawanie ubytków. Czynniki takie jak wytrzymałość szkliwa, kształt i głębokość bruzd zębów oraz skład śliny mogą być dziedziczone, a jeśli Twoi rodzice mieli w przeszłości problemy z ubytkami, Ty również możesz być w grupie ryzyka. Dieta odgrywa kluczową rolę w zdrowiu zębów, a spożywanie słodkich i kwaśnych pokarmów i napojów może zwiększać ryzyko wystąpienia ubytków. Jeśli lubisz słodycze, napoje gazowane, a nawet soki owocowe, jesteś bardziej narażony na rozwój ubytków, jeśli nie zadbasz o higienę jamy ustnej. Wszyscy zapewne wiemy, że codzienne szczotkowanie i nitkowanie zębów są niezbędne do zapobiegania powstawaniu ubytków.
Moja własna smutna historia
Cóż, zrzucę winę na genetykę, ponieważ muszę zgłosić, że byłem sumiennym czyścicielem zębów, polując na każdą resztkę brokułów, która mogła się czaić, używając drogiej pasty do zębów, eleganckiej szczoteczki i płucząc specjalnym płynem do płukania jamy ustnej, ale niestety straciłem kilka na przestrzeni lat. Nie mów mi o nitkowaniu zębów - wyglądam jak obłąkany skrzypek próbujący zmusić tę odrobinę bawełny do wykonania swojej pracy.
Kiedy wypadły lub zostały usunięte, przyrzekłem sobie czyścić je nieco mocniej i częściej, do tego stopnia, że jeden dentysta w przeszłości powiedział, że niszczę dziąsła przez zbyt energiczne szczotkowanie. Nie możesz wygrać! Udało mi się uśmiechać bez eksponowania dziąseł w niegodny sposób, dopóki nie straciłem jednego z moich cennych przednich zębów. Jednego od góry, jednego, który jest odsłonięty i jednego wyraźnie z przodu mojego uśmiechu. Teraz wyglądam jak skrzyżowanie czarownicy z Królikiem Bugsem, z luką, przez którą mogę przecisnąć czubek języka (tak, próbowałem przełożyć go całego).

Falsies kontra implant
Znosiłem płytkę dentystyczną z samotnym zębem siedzącym na niej i nienawidzę tego. Sprawia, że mówię śmiesznie, nie jak Sarah Millican, ale nie tak, jak normalnie brzmię. A jedzenie jest bardziej skomplikowane.
Zdecydowałem się więc na implant, energicznie kiwając głową, gdy mój dentysta zasugerował to jako opcję, nie zastanawiając się zbytnio nad tym procesem, a we właściwym czasie pojawiłem się na pełnym skanie CBCT (tomografia komputerowa wiązki stożkowej), co zasadniczo daje dentyście trójwymiarowy widok zarówno zębów, jak i szczęki. Irytujące jest to, że pomimo zapłacenia za to, nie mogłem zerknąć na to, ponieważ było to na pendrive'ie komputerowym, który wymagał oprogramowania do odczytania go, ale ciekawość wzięła nade mną górę i poszedłem do Internetu, aby zobaczyć kogoś innego. Wszystko to było trochę, nie wiem - osobiste - jak przeglądanie czyjejś szuflady z bielizną, ale zrozumiałem sedno tego.
W tym tygodniu rozpocząłem fizyczną podróż po zainstalowaniu nowej perłowej bieli. Odpowiednio zakryty i ubrany (nie spodziewałem się tego z jakiegoś powodu), nerwowo opuściłem się na krzesło, podczas gdy mój wspaniały implantolog i jego asystent (cóż, były to właściwie dwie pary oczu owinięte w papierowe garnitury) zaczęli mnie szturchać igłami i skalpelami oraz czymś, co wydawało się wiertarką Black and Decker, i wszczepili śrubę z pewnością wystarczająco długą, by przebić mój mózg. Jestem opuchnięty, posiniaczony i obolały, a mój uśmiech jest teraz utrudniony przez brzydkie szwy w różnych nieoczekiwanych miejscach i sprawia, że wyglądam, jakbym przegrał walkę z Mike'iem Tysonem podczas żucia orzechów betelu.
Ale obietnica pełnego, lśniącego uśmiechu jest coraz bliżej.







