W raporcie idealista stwierdza, że: "Konieczne jest budowanie i remontowanie większej liczby nieruchomości, aby stworzyć prawdziwy rynek wynajmu. [Będzie to możliwe tylko dzięki konsekwentnemu stymulowaniu prywatnych inwestycji", powiedział Reis Campos, prezes Portugalskiej Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości(CPCI), podczas sesji otwierającej 11. edycję Tygodnia Rehabilitacji Miejskiej w Lizbonie (SRUL).

Stwierdził on, że Portugalia musi "osiągnąć poziom budowy rzędu 40 000, 45 000 domów rocznie". Ma to nastąpić po cenach sprzedaży, na które stać większość Portugalczyków, czyli w przystępnych cenach.

"Nasz kraj w ostatniej dekadzie budował 15.000 domów rocznie, a w poprzedniej dekadzie, czyli w latach 2001-2011, budował 68.000 domów rocznie. Teraz budujemy 30.000... Z drugiej strony, jeśli chodzi o rehabilitację, od jednej dekady do następnej mieliśmy kolejne 250.000 budynków wymagających remontu".

Reis Campos wskazał palcem na wysokie obciążenia podatkowe stosowane w Portugalii w sektorze nieruchomości i budownictwa i powtórzył, że nadal "potrzebuje 80.000 pracowników".

"Pod względem podatkowym 23% VAT nie pomaga. Nowy rząd nie ma innego wyjścia, jak tylko zastosować 6% VAT dla wszystkich prac remontowych. A nawet budownictwo, zwłaszcza to przeznaczone na przystępne cenowo mieszkania, powinno mieć VAT w wysokości 6% [przynajmniej] przez jeden okres. Kraj na tym zyskał, a inwestor poczuł się pewnie. Byłaby to zachęta dla inwestorów do budowania" - powiedział.